
Na czym polega budowanie różnorodnych zespołów
2020-07-13
Dysfunkcje zarządzania – święte krowy
2020-08-13
„Istnieją tylko dwa dni w roku, w których nic nie może być zrobione. Jeden nazywamy wczoraj, a drugi jutro. Dzisiaj jest właściwy dzień, aby kochać, wierzyć i żyć w pełni”
Dalajlama
W relacjach z końmi chodzi, aby nauczyć się zapraszać do współpracy i powodować, aby konie chętnie chciały z nami współpracować. Aby tak się stało musi nastąpić równowaga w obszarach takich jak zaufanie, szacunek, uważność, empatia i wyznaczanie granic. Obcowanie z końmi to prawdziwy test na autentyczność lidera, sprawdzenie jego wartości, przekonań, motywatorów oraz weryfikacja tego co naprawdę nim kieruje w życiu.
Jako Człowiek, Mentor i HR Manager wspierający rozwój liderów czerpię doświadczenia od moich czworonożnych Przyjaciół – Mentorów. Droga, którą wspólnie pokonaliśmy jest fascynująca, zebrane doświadczenia są dla mnie bezcenne.
Konie jako zwierzęta stadne zawsze mają lidera (jest to na ogół klacz), który staje się nim, ponieważ potrafi zapewnić bezpieczeństwo i przetrwanie stada. Koński lider musi zdobyć akceptację i zaufanie stada, aby chciało ono podążać za nim. Lider stada codziennie pokazuje swoje kompetencje przywódcze, ponieważ przewodzenie stadu nie jest dane raz na zawsze.
Ludzie w relacjach z końmi muszą nauczyć się zapraszać je do współpracy i spowodować, aby chętnie chciały z nami współpracować. Aby tak się stało musi nastąpić równowaga w obszarach takich jak zaufanie, szacunek, uważność, empatia i wyznaczanie granic. Z drugiej strony musimy bardzo uważać, kto jest w tej relacji liderem, ponieważ konie bardzo chętnie przejmują inicjatywę i próbują zepchnąć człowieka w hierarchii stada (ciekawostka: stadem jest już 1 człowiek i 1 koń).
Czego uczą nas konie?
Obcowanie z końmi to prawdziwy test na autentyczność lidera, sprawdzenie jego wartości, przekonań, motywatorów oraz weryfikacja tego co naprawdę nim kieruje w życiu. To praca na najwyższym poziomie samoświadomości, praca na poziomie Meta. Konie niesamowicie pomagają budować samoświadomość, zmuszają do autorefleksji i przemyślenia swojego sposobu funkcjonowania.
W mojej pracy mentoringowej, jako HR Manager oraz w swoim rozwoju osobistym, bardzo często czerpię ze swoich kilkunastoletnich doświadczeń zdobytych w jeździectwie i obserwacji koni.
Przykłady interakcji z końmi są doskonałym materiałem do omawiania podczas sesji mentoringowych z podopiecznymi. Metafory z końmi weszły u mnie do codziennego języka i służą do opisywania sytuacji czy stanów emocjonalnych. Używane przeze mnie ćwiczenie kinestetyczne w parze z Mentee daje możliwość doświadczenia tzw. „Opposition Reflex” (automatyczna reakcja konia na napieranie). Z reakcji osób biorących udział w tym ćwiczeniu wynika, że jest bardzo użyteczne w wytłumaczeniu mechanizmów eskalacji konfliktu i wytrąceniu partnera z dalszego działania eskalującego.
O co chodzi w relacji z koniem?
W tracie interakcji z koniem mamy okazję do ćwiczenia powtarzającej się u nas ludzi sekwencji zachowań: koncentracja na tym co się dzieje w danej chwili „tu i teraz”, ćwiczenie uważności w zakresie emocji oraz mowy ciała, podejmowanie szybkich i adekwatnych „mikro – decyzji”, odbieranie i pozyskiwanie natychmiastowej informacji zwrotnej, która warunkuje nasze kolejne działania i emocje.
Poniższy schemat obrazuje powtarzający się cykl interakcji występujący w trakcie relacji człowiek- koń, koń- człowiek.
„TU i TERAZ”, czyli o koncentracji na teraźniejszości
Konie nie znają przytoczonej przez mnie myśli Dalajlama o przeszłości, przyszłości i teraźniejszości, ale na swój sposób żyją zgodnie z tą maksymą. Konie żyją tu i teraz, nie mają poczucia upływu czasu, nie wiedzą, co to przeszłość (choć mogą mieć urazy i traumy z przeszłości wynikające z wcześniejszych złych doświadczeń) i nie mają planów na przyszłość. Konie żyją w swoim rytmie, będąc pod opieką ludzi lubią codzienne rytuały takie jak karmienie o stałych porach, wyprowadzenie na padok, itp. Nie wiedząc jak, konie doskonale czują, kiedy zbliża się pora karmienia i niecierpliwie wyczekują opiekuna, który da im posiłek.
W świecie ludzkim umiejętność życia „TU i TERAZ”, jest niezwykle cenna, ale bardzo rzadko ją stosujemy. Na ogół zamartwiamy się przeszłością, tkwimy często w tym co było, roztrząsamy niepomyślne wydarzenia z przeszłości. Z drugiej strony wybiegamy w przyszłość, zamartwiając się o nią. Bardzo rzadko jesteśmy obecni TU i TERAZ dla siebie i w relacjach z innymi ludźmi. Panująca moda na „multitasking” powoduje, że żyjemy ciągłym rozproszeniu. W gonitwie myśli zaczynamy zajmować się kilkoma rzeczami jednocześnie.
Obcując z końmi chcąc nie chcąc, musimy nauczyć się żyć daną chwilą, być obecnym i uważnym w danym momencie. Wykonujemy zadanie po zadaniu, zaczynając kolejne po zakończeniu poprzedniego. Każdy kto miał do czynienia z końmi wie, że kiedy przebywa się w ich towarzystwie czas zaczyna rządzić się innymi prawami. Konie poprzez swoją obecność i zachowania zmuszają nas do skoncentrowania się na danej chwili czy jednej aktywności. Konie działają jak „soczewka” skupiająca naszą uwagę, nasze emocje i działania na „tu i teraz”. Pozwalają nam wprowadzić nasz umysł w stan najwyższego skupienia.
Pytania do przemyślenia:
- Na ile w pracy i w codziennym życiu umiesz skoncentrować się na teraźniejszości, a na ile bardziej rozpamiętujesz przeszłość lub planujesz scenariusze na przyszłość?
- Jeśli miałbyś (miałabyś) możliwość wyboru to, czy wolałbyś (wolałabyś) zaczynać zadania i doprowadzać je do końca, czy też realizować kilka zadań jednocześnie?
- Jeśli zdarzyły Ci się trudności w skupieniu się nad czym ważnym, to czy wiesz, dlaczego tak było i co możesz zrobić z tym na przyszłość?
Uważność na siebie i innych
To co w jeździectwie jest nierozerwalnie związane z byciem „tu i teraz” to uważność. Uważność na siebie samego, swoje emocje i decyzje a także na otaczający nas świat i naszego partnera konia. Umiejętność obserwacji i antycypacji reakcji i emocji jest mocno wpisana w pracę z końmi.
W świecie jeździeckim są ludzie, którzy mają większe predyspozycje (talent) w tym zakresie i cieszą się sławą „zaklinaczy koni”. Takie osoby doskonale odczytują emocje i reakcje koni, mają bardzo zindywidualizowane podejście, potrafią „rozpracować” każdego partnera i dobrać najlepszy sposób do zbudowania relacji. Osobiście twierdzę, że każdy jest zdolny do osiągnięcia pewnego poziomu umiejętności w tym zakresie, jeśli będzie nad tym pracował i świadome korzystał z określonych zasad.
Uważność w relacjach koń – człowiek polega na umiejętności obserwacji („czytania”) emocji i „mowy ciała” konia, znajomości jego typu osobowości (konie posiadają zróżnicowane osobowości) oraz stanu psychofizycznego, w którym dziś znajduje się nasz partner.
To samo dotyczy świadomości własnych emocji i zachowań w trakcie obcowania z koniem. To wymaga umiejętności dystansu i refleksji na temat własnych przekonań o sobie samym oraz zderzenia tego z tym jak odbiera mnie mój partner. Konie doskonale dają nam znać co o nas myślą (ufają, szanują nas, są nas ciekawe lekceważą nas, boją się), wyczuwają nasze emocje i odpowiednio na nie reagują. Relacje z koniem doskonale trenują naszą uważność, która stopniowo wchodzi na stałe w nasze DNA.
Warto zastanowić się na ile jesteśmy uważni na siebie i innych w codziennym życiu. Świat biznesu prowokuje nas do analiz wydarzeń z przeszłości (analiza danych) oraz predykcji przyszłości (strategia, planu rozwoju, zmiana). Mnogość wydarzeń, projektów i spotkań nie sprzyja uważności. Bardzo często nie mamy na to czasu, nie uważamy, że to jest ważne. Potem mamy wrażenie, że coś przeoczyliśmy, że musimy działać reaktywnie, bo zajęci przyszłością nie dostrzegliśmy tego co się dzieje wokół nas. Bywa, że zindywidualizowane podejście do ludzi oraz uważność na ich emocje staje się dodatkiem do biznesowej codzienności i relacji międzyludzkich. Uważność wymaga ćwiczenia i powinna być naszym stałym punktem w agendzie.
Pytania do przemyślenia:
- Jeśli zdarzyło Ci się oddać emocjom kontrolę nad Twoim działaniem i myśleniem, to jak sądzisz, dlaczego tak się stało? Co możesz zrobić, aby dać ujście negatywnym emocjom zanim z kimś podzielisz się nimi?
- Czy zdarza Ci się, że opinie innych osób na Twój temat odbiegają od tego co Ty o sobie sądzisz? Jeśli tak jest, to jak sądzisz, dlaczego tak się dzieje?
- Co wiesz o wartościach i marzeniach swoich pracowników? Co możesz zrobić, aby się dowiedzieć?
Podejmowanie decyzji
Decyzyjność jest nieodłącznym składnikiem obcowania z końmi. Będąc w relacji 1:1 z koniem cały czas musimy podejmować mikro decyzje, które składają się na większy obrazek, czyli na naszą relację z parterem – koniem. W relacjach z koniem nie ma możliwość odkładania decyzji na później, gdyż „później” będzie za późno i nic już nie wniesie do sytuacji w przeszłości.
Decyzje we współpracy z koniem są związane z poczuciem odpowiedzialności za bezpieczeństwo interakcji (pamiętajmy, że koń waży 500 -600 kg i jest zwierzęciem płochliwym, co przekłada się na jego reakcje i zachowania), dobrostan zwierzęcia (stan fizyczny oraz stan fizyczny), za naszą relację opartą na zaufaniu, za przebieg procesu szkoleniowego oraz za stawiane cele i wymagania.
Nagradzanie/ brak nagrody, elastyczne podejście, umiejętność zmiany planu, ale też konsekwencja w działaniu, stawianie granic i akceptacja określonej „jakości” wykonania zadania to główne obszary decyzyjności w relacjach z koniem. W przeciwieństwie do decyzji biznesowych, decyzje podejmowane w trakcie interakcji z koniem, nie wymagają rozległych analiz i konsultacji. To mikro decyzje, które odnoszą się do konkretnych zachowań naszego partnera.
Konie doskonale leczą z perfekcjonizmu i uczą akceptować „good enough”. Powiedzenie „lepsze jest wrogiem dobrego” całkowicie sprawdza się w procesie treningowym konia. Stopniowanie skali trudności zadań do możliwości emocjonalnych i fizycznych naszego końskiego partnera jest kluczowe w zbudowaniu relacji opartej na szacunku i zaufaniu.
W świecie biznesu podejmowanie decyzji to często długi proces, angażujący wielu interesariuszy. Tym niemniej na poziomie codziennej aktywności zawodowej każdy z nas codzienne podejmuje dziesiątki lub setki decyzji. Nie podjęcie decyzji też jest decyzją. Kolejnym ciekawym zjawiskiem w sferze (nie) podejmowania decyzji jest prokrastynacja (z łac. procrastinatio- odroczenie, zwłoka), czyli zwlekanie czy też odwlekanie w czasie, przekładanie czegoś na później). Prokrastynacja ujawnia się w różnych dziedzinach życia, w tym w biznesie. Takie odkładanie rzadko wynika z lenistwa, to wynik głębszych problemów natury psychologicznej.
Współpraca z końmi nieodzownie związana jest z podejmowaniem decyzji. To akcja – reakcja. Każda reakcja człowieka na zachowanie konia jest mikro- decyzją. Mówiąc wprost, nie da się nawiązać relacji z koniem bez umiejętności podejmowania decyzji. Konie są więc doskonałymi trenerami i terapeutami dla osób mających trudności z podejmowaniem decyzji lub odkładaniem ich w czasie.
Pytania do przemyślenia:
- Czy zastanawiałeś się/ zastanawiałaś się jakie towarzyszą Ci emocje, kiedy masz podjąć jakąś decyzję?
- Czy podjęcie decyzji zabiera Ci dużo czasu? Co możesz zrobić, aby zwiększyć swoja decyzyjność?
- Jaki wpływ na podejmowanie decyzji ma ranga danej decyzji i poczucie odpowiedzialności z nią związane? Czy podejmowanie łatwiejszych decyzji przychodzi czy szybciej?
Sztuka feedbacku
Przekazywanie/ otrzymywanie „instant feedback” to esencja pracy w końmi. Każda sekunda spędzona w towarzystwie konia to nieskończona ilość informacji zwrotnej, które otrzymujemy od konia, i które mu przekazujemy. „Instant feedback” jest istotą obcowania z końmi, to coś co jest konieczne i nieuniknione. Najważniejsze jest to, aby informacja zwrotna dla konia była przekazana natychmiast po wystąpieniu określonego zachowania. Przekazanie feedback z opóźnieniem choćby 1 minutę później jest całkowicie bezsensu, gdyż tak jak napisałam wcześniej konie żyją „tu i teraz” i nie potrafią połączyć w czasie swojego działania i spóźnionej informacji zwrotnej od człowieka. Dodatkowym istotnym aspektem przekazywanego feedbacku dla konia jest jego adekwatność natężenia (silniejsza reakcja powinna być odpowiedzią na silniejsze zachowania) i rodzaju przekazu (sposób w jaki przekazuję informację zwrotną/język komunikacji).
W jeździectwie kierujemy się kilkoma zasadami w przekazywaniu informacji zwrotnej:
- zakładamy dobre intencje naszego partnera oraz to, że stara się wykonać określone zadanie, ale być może nie do końca rozumie co od niego wymagamy
- nagradzamy za każde dobre zachowanie, nawet za intencję dobrego zachowania
- skupiamy się na zachowanych i faktach, odcinając się od emocji (złość, zniecierpliwienie, radość, itp.).
- przekazując feedback koncentrujemy się na konkretnym zachowaniu co do którego dajemy informację zwrotną bez odnoszenia się do przeszłości, naszych przekonań czy uprzedzeń.
Konie są mistrzami przekazywania „instant feedback” w ramach stada oraz w relacji z człowiekiem. Czworonożni mentorzy doskonale weryfikuję nasze przekonania o nas samych (np. jestem stanowcza(y), umiem podejmować decyzje, jestem opanowana(y). Wszelkie udawanie i brak autentyczności są natychmiast wyczuwane i demaskowane. Konie z daleka wyczuwają nasze emocje (niezdecydowanie, obawa, lęk, radość). Koń swoim zachowaniem „odpowie” nam jak nas widzi. Często ten feedback bywa trudny do przyjęcia, bo obala nasze przekonania o nas samych. Ale feedback otrzymany od konia jest zawsze autentyczny i natychmiastowy. To jego największa wartość.
Jako liderzy, w relacjach z koniem uczymy się sztuki nagradzania i doceniania. Natura konia powoduje, że dąży on naturalnie do minimalizacji wysiłku (psychicznego i fizycznego). Dlatego nagrodą dla konia jest odpoczynek i brak wymagań. Niezwykle ważne jest nagrodzenie bezpośrednio po wystąpieniu określonego pozytywnego zachowania w celu wzmocnienia go. Konie bardzo szybko uczą się co im wolno w relacji z człowiekiem a czego nie wolno. Wzmacnianie odpowiednich zachowań poprzez adekwatne nagrody buduje zaufanie do człowieka.
Z punktu widzenia zarządzania zespołami umiejętność doceniania i nagradzania przez lidera jest kluczowa. W przypadku ludzi nagroda może oznaczać różne rzeczy (docenienie, nagroda finansowa, szkolenie, zaangażowanie w interesujący projekt, itp.), ale najważniejszy jest mechanizm samego nagrodzenia, adekwatność nagrody do włożonego wysiłku i uzyskanego rezultatu oraz wystąpienie nagrody w czasie. Wszyscy wiemy, że odkładanie nagrody w czasie, zmniejsza jej znaczenie. Dlatego też przekazywanie regularnej informacji zwrotnej do pracowników, zwiększa szanse na wzmocnienie pożądanych zachowań.
Pytania do przemyślenia:
- Jak często daję informację zwrotną moim współpracownikom? Na bieżąco? Czasami? Rzadko? W procesie oceny rocznej?
- Czy mam świadomość jakie emocje towarzyszą mi, kiedy otrzymuję/ przekazuję informację zwrotną? Czy umiem nazwać te emocje i wiem z czego wynikają?
- Czy jestem autentyczna(y) w moich relacjach z ludźmi? Co jest moim największym atutem ?
Konie jako trenerzy Mindfulness?
We współczesnym świecie biznesu i poza nim sukcesy odnosi mindfulness. Powstała odrębna gałęź szkoleniowa oparta na koncepcji mindfulness. Zgodnie z definicją Jon Kabat- Zinn (założyciel Ośrodka Uważności w Medycynie, Opiece Zdrowotnej i Społeczeństwa Wydziału Medycznego University of Massachusetts) mindfulness to „stan świadomości będący wynikiem intencjonalnego i nieoceniającego kierowania uwagi na to, czego doświadczamy w chwili obecnej". Inaczej mówiąc, mindfulness to celowe (czyli świadome) skierowanie swojej uwagi na to, czego doznaje się w danej chwili - tu i teraz (nie wybieganie w przyszłość, ani nie wracanie do przeszłości).
Śmiem twierdzić, że konie są doskonałymi trenerami mindfulness. Jeśli weźmiemy pod uwagę konieczność bycia w ich obecności „tu i teraz” oraz skupienie i uważność, to konie dostarczają nam najlepszego treningu „Mindfulness”. Dzięki nim i wraz z nimi możemy osiągnąć równowagę emocjonalną, nauczyć się sztuki koncentracji i reakcji oraz tego jak radzić sobie ze stresem, jak zmniejszyć napięcia, jak wypracować sobie umiejętność rozpoznawania swoich emocji oraz umiejętność uspakajania się, kiedy pojawią się takie emocje jak gniew czy zdenerwowanie. Moim zdaniem przebywanie z końmi uczy czerpać energię z życia, cieszyć się z prostych, nawet małych rzeczy jakie przynosi chwila.
Podsumowanie
Zdaję sobie sprawę, że ten artykuł nie daje odpowiedzi na pytanie „Kim jest dzisiejszy lider?”. Mam jednak nadzieję, że stanie się inspiracją dla Was liderów w Waszym osobistym rozwoju i będzie okazją do autorefleksji i przemyślenia Waszego aktualnego stylu zarządzania.
Czy zastanawiałeś się/ zastanawiałaś się na ile Twój styl zarzadzania jest oparty na tym co masz do zaoferowania od siebie, a na ile on wynika z posiadanych i widocznych atrybutów władzy? Jeśli któregoś dnia staniesz przed koniem nie możesz na niego wpłynąć swoją pozycją (Dyrektor, Prezes, inna ważna osoba), statusem społecznym (piękne biuro, drogi samochód, wpływy), nie możesz go przekupić podwyżką, awanse, bonusem czy nowym samochodem.
Jeśli znasz teorię o poziomach przywództwa Johna Maxwella to łatwo dostrzeżesz pewną analogię. Koń nie będzie z Tobą współpracował ze względu na Twój status (formalna pozycja - poziom 1). Z koniem musisz wypracować sobie relacje przynajmniej na poziomie 2 (dobre relacje i przyjazna atmosfera), ale to też nie zagwarantuje Ci sukcesu jako lider. Dopiero przejście na poziom 3 (Skuteczność i osiąganie zakładanych rezultatów), czyli wspólna realizacja tego co masz złożone (na bazie szacunku i dobrych relacji) sprawiają, że w oczach konia stajesz się liderem (musisz zapewnić bezpieczeństwo i podstawowe potrzeby plus potrzeby psychiczne).
Współpraca z końmi do rozwoju liderów polega głownie na autorefleksji, wyjściu ze strefy komfortu i uważnej obserwacji samego siebie. Nie otrzymujemy gotowych narzędzi, czy sprawdzonej recepty na sukces, które można łatwo i szybko zaaplikować. Konie pomogą nam zdiagnozować nasze naturalne talenty i predyspozycje, ale też i obszary do rozwoju.
To czego możemy nauczyć się od koni wzbogaca i rozwija w codziennych relacjach z innymi ludźmi, pokazuje pewne sytuacje z innej perspektywy oraz jest okazją do zadania sobie ważnych i trudnych pytań.
Pytanie czy jesteś na to gotowa/ gotowy?